Miało być zupełnie o czymś innym. Jednak to przypadki, które do mnie trafiają nadają rytm mojej pracy i niekiedy całkowicie zmieniają dotychczasowe plany. Wydaje się, że ludzie lubią ryzyko. Lubią żyć w poczuciu, że coś ugrali. Że na skutek swojego sprytu, niekiedy dzięki znajomościom udało im się wszystkich przechytrzyć. Dzieję się tak na co dzień, kiedy przejedziemy autobusem na gapę lub kupimy coś od niewiadomego pochodzenia akwizytorów mówiących łamaną polszczyzną, oczywiście przynajmniej za połowę ceny. Zadowolenie i satysfakcja wtedy trwają dotąd, aż pewnego dnia budzimy się z ręką wiadomo gdzie.

© brata.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: strony internetowe słupsk