Na mokro - znaczy dobrze.....

09.12.2013

Kilka dni temu otrzymałem tego maila :

Temat : W Sprawie Komina

Data : Tue, 05 Nov 2013

22:44:14 +0100

Halina 

Witam przed wczoraj do państwa dzwoniłam zostałam poinformowana o napisanie reklamacji na maila oraz załączenia zdjęć :

Zgłaszam reklamację komina zakupionego u państwa dn.24.07.2013 r, Faktura vat 311/2013 . Komin wybudowany jest w całości , ale nie nadaje się do użytku ponieważ spoiny łączące rurki ceramiczne rozpływają się (Rudokit) Po namoczeniu od góry deszczem . Nadmieniam iż montaż komina został zakończony dwa tygodnie temu i wyglądało na to że spoiny są suche i związane.Ale przy deszczu spoiny miękną i wyciekają w dół po ściankach wewnętrznych . w załączeniu do tej wiadomości przesyłam zdjęcia.

Niezwłocznie proszę o natychmiastowe zajęcie stanowiska w tej sprawie ponieważ jest sezon grzewczy . 

Halina

Do całości zostały także dołączone pięknie zrobione zdjęcia, faktycznie dobrze obrazujące, wydawałoby się poważny problem :

Oczywiście zadzwoniłem do Pani Haliny celem przeprowadzenia wstępnego wywiadu. Okazało się po dłuższej rozmowie , że komin stawiany był samodzielnie przez rodzinę Pani Haliny, konkretnie chyba przez jej syna, ale na początku tej rozmowy nie byłem tego pewien, bo ciężko było cokolwiek telefonicznie od Pani wyciągnąć. Jedna rzecz jednak mnie w tym miejscu zbudowała. Stworzyliśmy taką instrukcję montażu, że faktycznie po jej przestudiowaniu można samodzielnie taki komin zmontować, a co ważniejsze można to zrobić po prostu dobrze. Wracając natomiast do problemu, po długiej i ciężkiej przeprawie słownej udało się w końcu wyciągnąć wszystkie potrzebne informacje i okazało się, że tak naprawdę to wszystko jest w porządku. Syn Pani Haliny tak bardzo przejął się naszą uwagą w instrukcji o konieczności pracy mokrą gąbką, że nasączał ją tak obficie, że faktycznie wycierając nadmiar, bogato także aplikowanego kitu do klejenia rur, wymywał znaczne jego ilości do środka. Zacieki te powstały już na etapie montażu komina, a nie wskutek opadów atmosferycznych. Ktoś jednak zwrócił na nie uwagę dopiero po zmontowaniu całego komina. Zaraz po moich zaleceniach dotyczących faktycznego sprawdzenia jakości połączenia rur ceramicznych otrzymałem następującego maila :

Temat: Odpowiedz w Sprawie Komina

Witam 

W odpowiedzi na Pana kontakt telefoniczny ze mną , piszę co następuje : a mianowicie obecnie na komin założony jest daszek i fuga jest sucha i twarda , Od kilku dni komin jest używany i nic niepokojącego się nie dzieje . Ciąg w kominie jest b.dobry . Więc uważam iż na dzień  dzisiejszy nie ma sensu aby pan przyjeżdżał do nas z tak daleka . Nadmieniam że jeżeli w przyszłości w czasie dłuższej eksploatacji komina zauważymy coś niepokojącego – poinformuję firmę lub pana ponieważ jest 30 lat gwarancji na materiały .

Halina

 "I bardzo słusznie". Od tego właśnie jesteśmy. Jak coś się bardzie działo niepokojącego proszę pisać lub dzwonić. 30 lat gwarancji obliguje, a my dajemy ją nie tylko na papierze.

A tak na marginesie to gratuluję rodzinie Pani Haliny. Państwo dokonali montażu komina samodzielnie kierując się tylko i wyłącznie naszą instrukcją montażu. Oczywiście trudno ocenić na podstawie tych zdjęć jakość wykonania całego komia, ale biorąc pod uwagę fakt , z jaką powagą wzięli sobie do serca uwagę o klejeniu rur ceramicznych na mokro, można przypuszczać że z taką samą determinacją podeszli do całości.

Komentarze:

< powrót