Jakiś czas temu byłem uczestnikiem rozprawy sądowej. Niestety w pracę na moim stanowisku wpisane jest ryzyko, tej niewątpliwie mało przyjemnej okoliczności. Jako świadek składałem Sądowi wyjaśnienia dotyczące wydanej przez nas opinii. Musiałem więc tłumaczyć szczegółowo zasady prawidłowego montażu oraz funkcjonowania komina systemowego. Sędzia zdawał się po niemal całogodzinnym przesłuchaniu rozumieć wszystkie te procesy, jednak dopiero kiedy zadał mi pewne pytanie, to ja w końcu zrozumiałem dlaczego do tej pory wyglądał na skonsternowanego moim „wykładem”.