Diabeł tkwi w szczegółach. Wszystko zrobione jak należy, a jednak coś nie działa. Ile to już razy dokonując drobnej naprawy, czy podłączając nowo zakupiony sprzęt dochodzimy właśnie do podobnego wniosku? W takich sytuacjach zdani na niezgłębione pokłady własnej cierpliwości, przyczyn braku pożądanych skutków, poszukujemy sami lub zgodnie z regułą panującą w pewnym teleturnieju wykonujemy telefon do przyjaciela bądź specjalisty.