wklad-do-poprawki.jpgJeden z popularnych polityków, swego czasu szumnie zapowiadał zniesienie idiotycznych przepisów i obowiązków, z którymi na co dzień zmagać się muszą przedsiębiorcy w naszym kraju. Jako przykład podawał zaświadczenie o przewozie drogowym na potrzeby własne. Zaświadczenie to jest konieczne do wykazania faktu braku posiadania koncesji transportowej, umożliwiającej świadczenie usług transportowych na rzecz innych podmiotów. Odnosząc to analogicznie, na przykład do prawa jazdy, Ci którzy go nie posiadają, musieliby mieć specjalne zaświadczenia stwierdzające ... że go nie posiadają. Jak to bywa z obietnicami polityków - wszyscy zdążyli się przekonać, przepis jak był, tak jest i pewnie będzie. Absurdów zamiast ubywać, niestety przybywa.


Niektórzy są bardzo oszczędni w słowach. Tak, że czasami w ogóle nie wiadomo, o co chodzi. Takich ludzi trzeba niemalże ciągnąć za język, naprowadzać, niekiedy domyślając się, czego właściwie chcą. Korespondencja wtedy najczęściej ciągnie się kilka dni, zanim wszystko stanie się jasne. Inni natomiast, przepełnieni ogromem różnych emocji, jakby chcąc z siebie wszystko to wyrzucić, piszą wszystko jak było ... od początku do końca.


brata-post.jpgLubimy kupować tanio. Szczególnie po dużych wydatkach. Tymczasem okres świąteczny i noworoczny szczególnie im sprzyja. Trudno jednak zrozumieć sytuację, kiedy ludzie prześcigają się w wydawaniu pieniędzy na, przepraszam za wyrażenie pierdoły czy inne chwilowe uciechy, skrajnie oszczędzając na wielu sprawach, z punktu widzenia ich bezpieczeństwa, naprawdę istotnych.


Nowy Rok, nowe plany, problemy jednak wciąż te same. Niestety niewiele się zmienia biorąc pod uwagę czym się zajmuję, niezależnie od pory roku. Okres grzewczy sprzyja jednak nasileniu pewnych zjawisk. Kominy w tym okresie poddawane są rzeczywistej próbie wytrzymałości, której jakże istotnym, a może i kluczowym elementem jest jakość ich montażu. Są jednak na szczęście sytuacje, które do problemowych zaliczyć nie można. I oby takich jak najwięcej.


To dobrze, że wraz z kończącym się rokiem mogę napisać o czymś pozytywnym. To jakby zupełne przeciwieństwo tego, o czym było poprzednio. Wszystko, o co zabiegamy i czego wymagamy zbiegło się w jednym czasie i miejscu. I jest to dobitny dowód na to, że można. Wcale nie trzeba być branżystą z wieloletnim doświadczeniem, aby wykonać coś dobrze, nawet jeżeli robi się to pierwszy raz. Przydatna, a może kluczowa dla osiągnięcia takiego sukcesu, jak zwykle okazuje się jedna z pierwszych zdolności którą zdobywamy, ta o której niektórzy jakby zapomnieli – umiejętność czytania.


Za każdym razem kiedy otrzymuję tego typu korespondencję, moje pierwsze pojawiające się odczucia noszą znamiona pewnej rezygnacji. Mam wtedy poczucie porażki, która rodzi się z pytaniem, dlaczego wciąż dochodzi do podobnych zdarzeń? Czy nie robimy za mało, a jeśli tak, to co należy robić więcej lub lepiej, aby podobnych scen już więcej nie oglądać? I nie chodzi wcale o wątpliwą przyjemność samego ich podziwiania. Sytuacją , która wprowadza mnie zawsze w największe zakłopotanie jest fakt, iż za tym wszystkich stoją ludzie, którzy problem ten ze sobą do nas przynieśli ... oczekując wyjaśnień.


pani_agnieszka.jpgPisałem już kiedyś, że rzadko bywam zaskoczony tym, co widzę na budowach. Tak naprawdę, o ile mam do czynienia z błędami wykonawczymi to w 98% historia się powtarza. Przymurowany wkład ceramiczny, nieszczelnie poklejone rury, źle wykonana płyta przykrywająca, najczęściej także przymurowana do wkładu. Czasami jednak zdarza się coś extra. Coś , co jeden ze znanych komentatorów sportowych nazwałby truskawką na torcie.


zlamany_autorytet.jpgJakiś czas temu byłem uczestnikiem rozprawy sądowej. Niestety w pracę na moim stanowisku wpisane jest ryzyko, tej niewątpliwie mało przyjemnej okoliczności. Jako świadek składałem Sądowi wyjaśnienia dotyczące wydanej przez nas opinii. Musiałem więc tłumaczyć szczegółowo zasady prawidłowego montażu oraz funkcjonowania komina systemowego. Sędzia zdawał się po niemal całogodzinnym przesłuchaniu rozumieć wszystkie te procesy, jednak dopiero kiedy zadał mi pewne pytanie, to ja w końcu zrozumiałem dlaczego do tej pory wyglądał na skonsternowanego moim „wykładem”.

 


© brata.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: strony internetowe słupsk