Bratnia rada nr 1 - urabiaj kit cierpliwie przez 2-3 minuty.

Sprawa od początku wydała mi się zagadkowa. Sporo w niej było sprzeczności. Klient, jak pobieżnie wnioskowałem, doskonale wiedział o czym mówił. Czy mogło zatem dojść do pomyłki? Czy rzeczywiście było coś nie tak z materiałem? W takich przypadkach ani żadne mail'e, ani najdłuższe i najbardziej szczegółowe wywiady telefoniczne na niewiele się przydają. Czekała mnie więc wycieczka do Przysuchy, raz, że z obowiązku, a dwa, z żywo rozbudzonej ciekawości.

© brata.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: strony internetowe słupsk